Sri Lanka: amnestia dla Tamilskich Tygrysów wykluczona
"Twórca organizacji Tygrysy-Wyzwoliciele Tamilskiego Ilamu (LTTE) odrzucił z pogardą możliwość poddania się. Powinien teraz odpowiedzieć za swe czyny" - głosi komunikat biura prezydenta.
W poniedziałek lankijski rząd wystosował "ostateczne ostrzeżenie" wobec Prabhakarana i "jego grupy terrorystycznej, żeby poddali się siłom rządowym w ciągu 24 godzin począwszy od 12.00 w południe" czasu lokalnego. "Potem nastąpi operacja wojskowa" - ostrzegł.
Rajapaksa, syngaleski nacjonalista, sprawujący urząd prezydenta od wyborów pod koniec 2005 roku, wyjaśnił, że mógłby rozważyć amnestię, gdyby Prabhakaran poddał się, złożył broń i wyrzekł się przemocy.
Władze lankijskie potwierdziły, że ze strefy walk na północnym wschodzie wyspy, gdzie trwa ofensywa wojsk rządowych, uciekło w poniedziałek od 25.000 do 35.000 osób. Łącznie liczba ludności cywilnej, która uciekła z regionu zajętego przez rebeliantów, wzrosła do ok. 50 tysięcy.
Od trzech miesięcy lankijska armia zapewnia, że jest o krok od zdobycia ostatniego bastionu Tamilów.
Wojna w Sri Lance kosztowała życie ponad 70 tysięcy osób. Tamilowie, stanowiący większość na północy i wschodzie wyspy, walczą o oderwanie tych terenów od reszty kraju, zamieszkanego głównie przez Syngalezów.
pap, keb